poniedziałek, 27 września 2010
Moje dzieci naprawdę pokochały wodę... :)
Nie mogą się doczekać poniedziałków, bowiem tego dnia chodzimy na basen.
Nela po chorobie w tym tygodniu musiała zrezygnować z pływania, poszłyśmy więc z chłopakami zobaczyć jak Julcio bawi się w wodzie i śmiga z 3 piętra z rury basenowej...
Nelinka jak zobaczyła wodę to tupała z radości... biedna nie rozumiała że tym razem basen nie będzie jej pisany...
Julcio zaś szybko poszedł z Tatą do szatni, przebrali się i siup - do basenu... Najpierw była rozgrzewka -zabawa konewkami... dzieciaki lały wodą na wszystkie strony :)
Później machanie nogami i chlapanie na wszystkich wokół...
później zjeżdżanie do wody ze ślizgawki...
i buziak w nagrodę ;)
pływamy na pleckach...
i widok na basen z trybun...
nieźle to wygląda co?
Wiecie, powiem Wam szczerze - jestem kolejny raz dumna z moich dzieciaków - że chcą się uczyć i każdego dnia są lepsi w tym co robią... jestem dumna z Julcia że pokonał strach i barierę przed wodą, jestem dumna z Neli że tylko zobaczy wodę to chce do niej wskakiwać - bez względu czy to woda na basenie czy w kałuży ;)
Niech się uczą pływać i kochają wodę... będzie im łatwiej w życiu nie Gosieńka? :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz