Pierwsza lekcja...

środa, 5 maja 2010

Środa, godz 17:00 wybił dzwonek na pierwszą lekcję... pływania! :)

Wybraliśmy się całą naszą Rodziną, razem z Ciocią Magdą, Wujkiem Pawłem i ich Julcią na basen...
Najpierw wchodziły dziewczyny - tzn Nela z Julcią... dla Julci ten basen to prawie jak dom - czuje się tam jak ryba w wodzie :) a dla Neli to było coś całkiem nowego... pierwszy raz widziała na raz tyle wody, a w wodzie tyle maluchów... i wszystko by było super gdyby nie to że trafiliśmy na zimny dzień na dworze... a że mamy już maj to na basenie kaloryfery też były wyłączone... było więc chłodno - a mojej ciepłolubnej Neli wręcz zimno... i zaczęła płakać... jak się przyczepiła do mamy tak już na niej pozostała do końca zajęć :)

Jak widać na zdjęciu poniżej - Neli nie straszna była woda... straszne było to zimno - dlatego chciała być blisko mamy :)





Po godzinie pływania Nela wyła wyraźnie wyczerpana :)

Nadszedł więc czas na Jula... a ten - po krótkiej rozgrzewce...

pływał jak stary Pływak :)


Lekcja pierwsza została w pamięci zapamiętana jako udana - zapisaliśmy się więc na cały kurs... od tej pory co środa pływamy w Aqua Residence :)

Trzymajcie kciuki oby kolejne lekcje przynosiły same piątki do naszych dzienniczków!

5 lat minęło jak jeden dzień...

niedziela, 2 maja 2010

2 maja 2005... magiczny dzień...


5 lat temu, dokładnie 2 maja założyliśmy Rodzinę... to był piękny dzień - na dworze było cieplutko, słonko grzało... mieliśmy piękny ślub i wspaniałe wesele! To było również Waszą zasługą -niektórzy z Was byli bowiem naszymi Gośćmi i bawili się do upadłego, do samego rana...
To była niezapomniana noc... :)

2 maja 2010... 5 lat później znów nastał magiczny dzień - nasza kochana Nela (10 miesięcy) zrobiła nam wspaniały prezent - właśnie 2 maja w niedzielny poranek córcia postanowiła pójść do przodu na całego... Tak, wyobraźcie sobie że wstała i poszła... przeszła tak cały pokój! I to nie było jednorazowym wyczynem, tak jak poprzednim razem... i to nie było kilkoma kroczkami... ruszyła i poszła dokładnie wyważając każdy krok! :)

Udało mi się złapać na kamerę kilka jej pierwszych kroczków - jednak mój laptop nie ma takiego wejścia bym mogła materiał ściągnąć na dysk - jeśli uda mi się w jakiś sposób to nagranie zdobyć to pokażę Wam - jak dla mnie to piękny widok!!! Jestem dumna, że udało nam się to nagrać i będziemy mogli do tego wydarzenia wracać nie tylko w myślach...

Mam nadzieję że i Wy będziecie mogli razem z nami oglądać te pierwsze kroczki :)