sobota, 9 kwietnia 2011
Dawno nas tu nie było... nie oznacza to że że nic ciekawego nie robimy - mieliśmy piękną wiosnę i każdą wolną chwilkę spędzaliśmy na dworze.
Ostatnio jednak pogoda nam dała troszkę czasu na posiedzenie w domu - padało, wiało... nie było po co się ruszać na dwór :) postanowiliśmy przygotować co nieco na nadchodzące święta...
Pierwszymi, które czekały w kolejce były nasze zające.
Do ich wykonania nie potrzebowaliśmy wiele - filce w 3 kolorach, klej, nożyczki, czarne wąsiki :) i rolka po zużytym papierze toaletowym :)
Na początek powycinałam dzieciakom elementy, które ułożyłam by pokazać im jak mają wyglądać nasze króliczki. Później dzieciaki zabrały się za klejenie...Nelcia tym razem szybko zrezygnowała z przyklejania małych elementów - zbyt jej uciekały i przyklejały się do paluszków :), mała pomagała mi zaś przy nakładaniu kleju na wszystko co było większego rozmiaru. Julcio zaś sam przygotował króliczka od początku do końca... był bardzo cierpliwy i dociekliwy - jak czegoś nie był pewien to dopytywał i pokazywał czy tak ma być...?
I takim sposobem półkę w naszym pokoju pięknie ozdabiają dwa Wielkanocne Króliki...
czyż nie są urocze?
Teraz zabieramy się za sadzenie rzeżuchy...