Jeżyk

wtorek, 26 października 2010

Nadeszła jesień... wszyscy wciąż marzą - oby była ciepła i złota... my z Julem postanowiliśmy stworzyć w naszym domu ciepłą jesienną atmosferę. Tym razem stworzyliśmy jeżyka, który cichutko siedzi na zielonym listku i czeka na rajskie jabłuszka które mamy mu nazbierać (rosną pod blokiem) na nadchodzącą zimę... :)

Żeby stworzyć jeżyka potrzebowaliśmy tego co każdy z nas w domu posiada - połówki ziemniaka, troszkę wykałaczek (my przecięliśmy je na pół żeby były krótsze) a na oczy zastosowaliśmy 2 goździki żeby jeżyk jeszcze ładniej pachniał jesienią :)

Po przygotowaniu naszych skarbów zabralismy się do pracy...Julcio w wielkim skupieniu wtykał wykałaczki w ziemniaka... jedna za drugą, trzecia i czwarta... i takim sposobem powolutku powstawał nasz jeżyk...


jeszcze tylko zostało namalować uśmiech, zrobić dziurki na oczy... i gotowe!
Popatrzcie jakiego mamy w domu przyjaciela :)

Malarz...

Julcio uwielbia malować, zarówno farbami, kredkami jak i flamastrami...
Dlatego Michał wpadł na genialny pomysł zakupu białej tablicy...

I takim sposobem codziennie powstają nowe dzieła... :) Mnie najbardziej urzekło jak Julcio namalował siebie i Nelinkę...



czyż rysunek nie jest uroczy?

Aż musiałam go sfotografować by przetrwał ciut dłużej niż pozostałe malunki :)