Codzienne rytuały

piątek, 14 listopada 2008

Mój braciszek jest kochany... nie wie jeszcze kim jestem – czy siostrzyczką czy braciszkiem a tak bardzo mnie już kocha – ciągle przytula się do mamy i całuje jej brzuszek ( Mama mówiła mu że teraz to jest moje przenośnie mieszkanko) Julo jest taki słodki... uwielbiam jego głos – jak zbliża się do nas to staram się przytulać do miejsca gdzie on przykłada główkę lub rączkę... Już dziś czuję że będzie łączyła nas magiczna więź... :)


Kolejnym codziennym rytuałem jest słuchanie takiej miłej melodyjki którą dostałem od Rodziców na mój pierwszy Dzień Dziecka– mama puszcza ją Nam jak usypiamy – na brejdaka to działa nasennie a mnie jeszcze bardziej rozbudza – wtedy chce mi się fikać i pływać...


Uwielbiam też jak Mama czyta nam książeczki... Często Brejdak jako „Starszy” wybiera co będziemy dziś czytali.... nie rozumiem tylko czemu on ciągle wybiera albo „Lokomowywę” albo „Kotek mieszka na wsi” – przecież oboje znamy już te książeczki na pamięć :) No nic – jak narazie „Brzuchomówcy” i ryby głosu nie mają jak to mawia moja Mama :)