Mam już tydzień...

środa, 1 lipca 2009

Tak się do Was uśmiecham...



A tak sobie słodko śpię i śnię...


Moja pierwsza wycieczka na spacer - pojechałam Mamę wspierać przy zdejmowaniu szwów :)
Bała się jak nie wiem co - a wcale nie było to takie straszne jak to opisują...

I jeszcze pokażę Wam mojego brejdaka - ale Julek jest przy mnie wielki... :) To już taki prawdziwy mężczyzna...
A wiecie jaki On jest kochany - ciągle do mnie podchodzi i mnie głaszcze po główce, jak płaczę to podbiega i mówi Nela nie nie... przesyła mi całusy i się uśmiecha... naprawdę czuję że mnie kocha!


Pochwalimy się, a co :)

Zobaczcie jaki piękny tort zrobiła specjalnie dla Mnie i Mamy Babcia Ewa...



A tutaj pochwalimy się jaki piękny bukiet dostałyśmy z okazji powitania w domku od Taty i Jula...