Trampolina :)

piątek, 6 lutego 2009

Hop hop skaczę tu skaczę tam... Świetna zabawa – mówię Wam!

Mam radochę że hej – Mama usypia właśnie Jula a dla mnie znowu miała mały prezent – dostałam trampolinę – mam tuż pod moimi stopami taki wielki balonik napełniony płynem żeby się lepiej po nim skakało... więc skaczę – do góry hoppp! Hoppp! I malutki Koppp dla Mamy :)

Dzięki Mamusiu za świetną zabawę, wiesz tylko nie rozumiem dlaczego ty nie możesz uleżeć spokojnie tylko się tak wiercisz... no przestań – przeszkadzasz mi! Nie moge wysoko skakać i obijam się o jakieś wystające kości... Nie przekręcaj się... no nie! Wstajesz?

Czemu tak szybko biegniesz mrucząc coś pod nosem.... co Ty mówisz? Że nie wytrzymasz?
Ale czego nie wytrzymasz – bo naprawdę nie rozumiem...

O rety – trampolina mi się z tego wszystkiego znów popsuła... ktoś spuścił wodę... a Ty Mamo pod nosem znowu coś mruczysz że nareszcie mogłaś skorzystać z toalety.... Dla mnie to wszystko jest niejasne i niezrozumiałe... ale to nic -poczekam, zauważyłam że z czasem znowu woda się uzbiera...

Wiesz, powiem ci tylko jedno - Kto daje i zabiera... ej – szkoda gadać! Idę spowrotem spać... :)

0 komentarze: