wtorek, 25 stycznia 2011
Moje słodziaki... :)
Uwielbiam patrzeć jak moje dzieciaki razem się bawią... siadam po cichutku obok, tak by im nie przeszkadzać i obserwuję... mogę tak siedzieć godzinami :) i nigdy mi się to nie nudzi...
Uwielbiam jak moje dzieciaki się przytulają... jak Julo ściska Nelę że aż ta nie może złapać oddechu... a gdy tylko Julo ją puści - Nela uśmiechnięta i zadowolona patrzy na mnie i woła Jułe... Jułe... :) ona chyba też uwielbia jego czułości... :)
Uwielbiam poranki, gdy Julian podbiega do Neli i woła :"Zjadłaś? Idziesz się pobawić?" bierze ją za rączkę i prowadzi do pokoju... a my z Michałem mamy wreszcie czas pogadać spokojnie przy ciepłej herbatce...
Uwielbiam słuchać jak moje dzieci ze sobą rozmawiają... mimo iż Nela mówi w innym języku Julian doskonale umie się z nią porozumieć... czyż to nie jest fenomenalne?
Uwielbiam... swoje dzieci!!! Ich uśmiechy, płacze, żale, złości i wszelkie ich miłości... uwielbiam ich takich jakimi są... i będą :)
Te słodziaki to nasze dwa największe szczęścia...!
0 komentarze:
Prześlij komentarz