Przemeblowania mieszkania...

sobota, 9 maja 2009

Wpadłam tylko na chwilkę podzielić się z Wami moim spostrzeżeniem że nie mam jak w moim mieszkanku się ruszyć, i to w żadną stronę... nie mówiąc już o przekręceniu się na drugą stronę brzucha- tyle mi się tu gratów zwaliło że nie mogę się poruszyć nawet o milimetr - mówię wam jak ciężko mi się teraz ułożyć... aż próbowałam dziś przemeblować tu troszkę ale Mama coś się przy tym krzywiła że ją boli jak tak ją ciągnę i przesuwam te meble... dałam sobie więc spokój :)

Mama coś wspominała dziś Tacie że spróbuje mnie nagrać - jak ruszam skórą jej brzucha podczas moich przemeblowań - ciekawa jestem jak to wygląda z tamtej strony... :) Mamo - pokażesz mi to nagranie w przyszłości?

Powiem Wam jeszcze w sekrecie że czuję jak Ktoś dotyka brzucha Mamy - jeśli tego Ktosia nie znam wtedy uspokajam się i staram się nie poruszać... żeby ten Ktoś mnie nie poczuł - jestem w tym świetna, chowam się prawie jak kameleon :) Tak się zastanawiałam że chyba nie lubię za bardzo jak mnie tak Obcy głaskają... ale Rodzina to co innego... wtedy czuję ich ciepło i miłość... czuję jak z uczuciem próbują się ze mną skontaktować - dlatego im odpukuję na ich zaczepki - żeby wiedzieli że ich rozpoznaję... :)

Puk puk... Mamo - nie śpij... przecież miałyśmy się jeszcze pobawić! :)

0 komentarze: