Nowina... Mama urodzi syna... :) * / Nasa podaje że córek czas nastaje... :) *

wtorek, 10 lutego 2009

*niepotrzebne skreślić

Jutro Mama idzie na wizytę do tego pana profesora...pewnie ten pan znowu będzie chciał mnie podglądać... więc tak od tygodnia już zastanawiam się czy zdradzić im kim jestem... Muszę to poważnie przemyśleć... wypisać wszystkie za i przeciw :)

Za:

  • Wybiorą mi wreszcie jakieś imię – jak mi się nie będzie podobało to mam czas aby im to powiedzieć
  • Mama zacznie kupować mi ubranka przeznaczone dla mnie a nie dla „obojniaka”
  • Może kupią jakiś kolorowy „akcent” do mojego miejsca w pokoiku...

Przeciw:
  • Nie będzie tak dużej niespodzianki jak się urodzę... no chyba żebym teraz ich zmyliła i potem pokazała się w innym wydaniu :)
  • Może lekarz zadecyduje za mnie i powie kim jestem nie patrząc dokładnie... i zmyli Rodziców całkowicie... Wtedy to będzie niezależne ode mnie – Rodzice się nastawią i potem będą mieli niezły mętlik w głowie...mam na to pozwolić?
  • Wszystkie ciuchy będę miała albo różowe albo niebieskie – a jak bym się tak jeszcze pochowała przez jakiś czas to Mama kupi trochę ubrań neutralnych... tak dla odmiany :)

Kurcze no – trzy do trzech... no i co mam teraz zrobić?

Podpowiedzcie coś drodzy Czytelnicy... Czekam na sugestie do jutra rana... :)

0 komentarze: