niedziela, 8 maja 2011
Ostatni tekst Julcia (3 lata 7 m-cy) którym zamurował nieźle Michała...
"Tatusiu, jak się robi dzieci...?"
Hehe, w XXI wieku dzieci się chyba szybciej rozwijają... :)
...ale, tak poważnie, musimy nauczyć się odpowiadać dyplomatycznie na takie pytania... i następnym razem być gotowi na wyjaśnienia, bo myślę że Julian tak łatwo nie odpuści...
2 komentarze:
tak nie ma to jak pytania na które chciałoby się odpowiedzieć a czasem brakuje słów ;)
hehe! muszę przyznać, że pytanie było konkretne, bo nie brzmiało "skąd się biorą dzieci?", tylko jak się je robi! No i wiedział kogo pytać: tatę a nie mamę... :) coś mi mówi, że Julek już coś wie na ten temat, a potrzebował tylko potwierdzenia od autorytetu:) Mądralinek Mały!!!
Ale wiesz, ja takie pytania strasznie lubię:) i chętnie się podzielę moją wersją odpowiedzi na nie:)
Prześlij komentarz