środa, 22 kwietnia 2009

Wpadłam tylko na chwilkę powiedzieć Wam że jutro musimy znowu iść na przymusowy wypoczynek... dziś Mama była u tego pana prof -zrobili jej jakieś badanie ktg które pokazało że ja za bardzo naciskam główką na szyjkę co doprowadziło do jej skrócenia i otwierania się... więc Mama ma jak najwięcej leżeć do dnia porodu a wcześniej - jutro rano ma się stawić w szpitalu żeby lekarze szybko "uspokoili" mnie i macicę przed skurczami...

Trzymajcie proszę kciuki za nas - oby leki szybko zadziałały i żeby nas lada dzień wypuścili!!!!!

Zmykam bo Mama musi nas pakować na te wypoczynki.... :(

0 komentarze: