Ciągle pada...

wtorek, 18 maja 2010

My rodzice mamy tej wiosny już deszczu dość... moim dzieciom deszczu nigdy dość, one mają jedynie dosyć siedzenia w domu :)
Dzisiejszego dnia na chwilkę z za chmur wyjrzało słonko, gdy tylko to zauważyliśmy ruszyliśmy na podbój kałuż! Julian był wniebowzięty....biegał, chlapał, tupał.... popatrzcie zresztą sami :)



Nelinka na początku siedziała w wózku ale gdy zobaczyła co Julcio wyprawia natychmiast postanowiła do niego dołączyć...

Krzyczała, za Julianem piszczała aż mama wyjąć ją musiała... i po chwili obie biegałyśmy po naszym błocku w trampkach :)

Nela po zabawie w berka miała też wielką frajdę z rwania trawy i grzebania się w ziemi... najchętniej to by usiadła w tym bagnie i rękami pociapała - zupełnie nie rozumiała dlaczego mama jej tego zabraniała :)

3 komentarze:

K pisze...

A podobno "w czasie deszczu dzieci się nudzą" :) Nie Twoje Super Mamo! :)

Magda pisze...

Bombowe....

McDucha pisze...

Chyba każdy dzieciak uwielbia kałuże... :)
Julian jest w nich zakochany... jak tylko woda wsiąknie w ziemię to Julcio biega, ogląda nasze boisko i dopytuje - mamo gdzie jest woda? Dlaczego wsiąkła... jest wielce niepocieszony :)

Jednak tegoroczna majowa pogoda szybko daje małemu nowe możliwości, lejąc co chwila nasze boisko znów zamienia się w bagienko a Julcio ma się gdzie chlapać :)